Zakończył się projekt aktywizacji bezdomnych osób prowadzony przez Urząd Miasta Łodzi i Stowarzyszenie im. św. Brata Alberta. Skorzystało z niego blisko 60 osób, a 17 z nich na stałe opuściło noclegownie i podjęło pracę. To ogromny sukces. - Pracują u lokalnych przedsiębiorców m.in w hotelach, czy w gastronomii. To pokazuje, że długotrwała praca z osobą potrzebującą takiej pomocy przynosi efekty - mówi wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela. Były przypadki, kiedy nie było łatwo przekonać osoby bezdomne, by zmieniły swoje życie. Zaczęliśmy z tymi osobami od pracy z psychologiem i doradcą zawodowym, czasem udzielana była im też pomoc prawna. Szukaliśmy dla nich staży, które kończyły się zatrudnieniem. To jest bardzo trudna grupa docelowa ze względu na ich problemy. Często są to osoby z różnego typu uzależnieniami - tłumaczy dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia i Obsługi Działalności w łódzkim magistracie Piotr Bors.
Program aktywizacji osób bezdomnych kosztował 700 tysięcy złotych. Znaczna część tej kwoty to dofinansowanie unijne. Władze Łodzi zapowiadają w przyszłości kolejne takie przedsięwzięcia.